Co mają wspólnego bombki, własnoręcznie zdobione ozdoby choinkowe i p. Artur Żmijewski? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, ale znają ja uczniowie klasy 3d i 3e, którzy pod opieką wychowawców: p. Maryli Lipy i p. Jolanty Wójtowicz, 4 grudnia odbyli niezapomnianą wycieczkę.

Punktem centralnym programu było Muzeum Historii Bombki w Nowej Dębie. Trzecioklasiści obejrzeli tam fascynującą ekspozycję bombek i choinek z różnych stron świata. Obserwowali, jak pracownice fabryki zdobią bombki. Kolejno sami tworzyli własne szklane arcydzieła, które zabrali na pamiątkę do domu. To niejedyna pamiątka z tego wyjazdu, uczniowie zrobili też owocne zakupy w tamtejszym sklepiku.

Po pysznym obiedzie, klasy 3d i 3e udały się do Sandomierza, gdzie odbyły spacer po rynku i … tu spotkała ich nie lada niespodzianka. Kręcono bowiem kolejne sceny popularnego serialu, jakim jest: Ojciec Mateusz, czemu trzecioklasiści z zaciekawieniem się przyglądali. Na koniec serialowy ksiądz Mateusz zgodził się na pamiątkowe zdjęcie z uczniami 50-tki. Któż by się spodziewał takiego niesamowitego zakończenia tej niezapomnianej wycieczki?

Wychowawcy klas: p. Maria Lipa i p. Jolanta Wójtowicz składają serdeczne podziękowania p. Jerzemu Świerczewskiemu za dopiętą na ostatni guzik organizację wycieczki. – Było rewelacyjnie – kwitują trzecioklasiści. – Słowa wdzięczności kierujemy też w stronę p. Agnieszki Boguszewskiej i rodziców, którzy z nami byli i pomagali w opiece nad uczniami – kończą wychowawczynie.
Ela Korzeniowska